Marek Krajewski, Mariusz Czubaj „Aleja samobójców” [Audiobook]

Odór piekła

Gówno poszło do gówna.

Aleja samobójców Mariusza Czubaja i Marka Krajewskiego nienajlepiej została przyjęta przez czytelników. Ci najbardziej krytyczni wspominają o chaosie, braku odpowiedniego rytmu, a w porywach absurdu złoszczą się na Krajewskiego, że zdradził retro na rzecz powieści rozgrywającej się współcześnie, tak jakby autor ten miał do końca żyć tkwić w określonych cuglach i nie miał prawa literacko się rozwijać i z nikim współpracować. Najgorsze jednak w tej sytuacji wydaje mi się to, że obaj autorzy ani myślą powrócić do kontynuowania cyklu i wspólną przygodę pisarską zakończyli na drugim tomie przygód stworzonego przez nich bohatera, gdańskiego nadkomisarza Jarosława Patera. Najgorsze, ponieważ obie powieści są tak ciekawym mariażem stylów obu kryminopisarzy, jak i fikuśnymi i oprawnymi w niebanalne anturaże opowieściami z dreszczykiem. Są, krótko mówiąc, świetne, i marnotrawstwem jest zarzucenie tego cyklu, nie pozwoliwszy mu się porządnie rozpędzić. Czytaj dalej „Marek Krajewski, Mariusz Czubaj „Aleja samobójców” [Audiobook]”

Stephen King „Joyland”

Cudowne lato 

Kiedy mowa jest o przeszłości, każdy pisze fikcję.

Stephen King napisał niekingowską powieść. Gwoli ścisłości – nie moje to słowa, jednak przychylam się do nich. Joyland, bo do tej książki amerykańskiego pisarza przywarło powyższe określenie, to opowieść o inicjacji przytaczana z perspektywy narratora, starszego mężczyzny zdającego sobie sprawę z tego, jak zawodna po latach bywa pamięć i jak młodzieńcze niegdyś odbiór i idealizacja pewnych zdarzeń i osób mogą zaburzać przytaczaną przezeń opowieść, na którą nałożyła się perspektywa lat i wynikłe z ich upływu doświadczenie. King nie potrafił co prawda odmówić sobie umieszczenia w rzeczonej powieści wątku grozy, jednak ten, potraktowany pretekstowo, nie zmienia jej istoty jako takiej – bogatej treści o dojrzewającej wrażliwości i o tym, jak wpływa ona na losy jej właściciela; gawędy o życiu zarówno codziennym, jak i duchowym, pogłębionym empatią i uwrażliwionym przeżywaniem wewnętrznym. Czytaj dalej „Stephen King „Joyland””

Blog na WordPress.com.

Up ↑